Reklama

„Wszystko wszędzie naraz” w dniu 24 stycznia w Cinema Lumiere. Wygraj bilety

Data:

- Reklama -

„Wszystko wszędzie naraz” to szalone połączenie kina akcji, komedii i science-fiction o niewiarygodnej bohaterce, od wizjonerskich twórców filmowych – Daniela Kwana i Daniela Scheinerta oraz producentów Anthony’ego i Joe Russo (Avengers: Endgame).

Fot. Materiały promocyjne filmu.

Evelyn Wang (Michelle Yeoh), borykająca się z trudami codzienności mama w średnim wieku, natrafia na klucz do „multiwersum”: sieci przecinających się ze sobą światów, gdzie może zbadać wszystkie drogi życiowe, którymi nie poszła: począwszy od gwiazdy filmowej do uznanego szefa kuchni Teppanyaki. Kiedy pojawiają się mroczne siły, Evelyn będzie musiała wykorzystać wszystko co ma i wszystko czym kiedyś mogła być, aby ocalić to, co jest dla niej najważniejsze: jej rodzinę.

Na ścianie w gabinecie reżysera Daniela Kwana w Highland Park w Los Angeles wisi oprawiona praca artysty Ikedy Manabu pod tytułem „Historia wzlotów i upadków”. To misterny rysunek tuszem przedstawiający chaotyczne kłębowisko pagód, powykrzywiane gałęzie wiśni oraz tory kolejowe – to dokonały przykład bogatego stylu Manabu, który jest niemal do bólu maksymalistyczny.

Kwan i współpracujący z nim reżyser Daniel Scheinert (ten autorski duet jest również znany jako Daniels) musieli znaleźć własne drzewo. Wszystko działo się około 2016 roku, kiedy powstawał pierwszy zarys historii, która teraz nosi tytuł Wszystko wszędzie naraz. Ten projekt bardzo przypominał chaos obrazu Manabu, który oglądamy w zbliżeniu. Na zdjęciu, które powstało w tamtym okresie widzimy przyprawiający o ból głowy diagram na tablicy wielkości ściany, który zawiera kilkanaście zaznaczonych kolorami wątków, nagryzmolone zarysy pomysłów oraz coś o fallicznym kształcie (lub Czechowską strzelbę).

W tamtym okresie Kwan martwił się, że film nad którym pracował, był przesadzony. To całkiem zrozumiałe – jest to wpisane w sam tytuł filmu – a równocześnie właśnie to sprawia, że film jest oryginalny i wyjątkowy. A kiedy kakofonia różnych elementów ostatecznie przeistacza się w coś prostego, film jest wręcz transcendentny. Kiedy dziś ogląda się gotowy film, wyczuwa się w nim początkową maksymalistyczną i zwariowaną energię. Nawet teraz, kiedy wszystko zostało rozpracowane, reżyserzy nadal śmieją się, że nie potrafią dokładnie wyjaśnić, o czym opowiada film.

Film sprytnie wykorzystuje motyw „podróży bohatera” zgodnie z oczekiwaniami widza, jednak trójaktowa struktura jest rozciągana i skracana, jakby sam w sobie film przechodził przez popękane multiwersum. Poczucie nieskończoności – wszystkie możliwe światy, bezdenne królicze nory, wszystkie przesuwające się pod powierzchnią elementy – były w centrum uwagi współreżyserów, kiedy budowali podstawy filmowej opowieści. Istotne wydawało się to, aby widzowie doświadczyli takiego samego zawrotu głowy, jak Evelyn. Widzowie mieli poczuć się przytłoczeni hałasem oraz mnożącymi się wyborami wszystkich żywotów Evelyn. Śmiałe strukturalne posunięcia były kluczowe dla stworzenia tego wrażenia.

Aby wziąć udział w konkursie, w którym do wygrania są 2 pojedyncze bilety na pokaz filmu WSZYSTKO WSZĘDZIE NARAZ w Cinema Lumiere w Suwałkach, wystarczy do 13 stycznia do godz. 16.00 wysłać do nas mailem: redakcja@niebywalesuwalki.pl odpowiedź na pytanie: Jakie jeszcze filmy (podaj 3 tytuły) wykorzystują motyw multiwersum?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

W tym tygodniu…

Spotkania, pokazy filmowe (w tym w cyklu "Kino konesera"...

„Wariaci” wkrótce w Cinema Lumiere

Od 12 kwietnia w Cinema Lumiere w Suwałkach będzie...

„Perfect Days” – Oda do codzienności w reżyserii Wima Wendersa w Cinema Lumiere. Wygraj bilety

Filmowa podróż przez prostotę i piękno życia zawsze przyciąga...

„Anatomia upadku”: Mistrzowski thriller w Kinie konesera

W Cinema Lumiere, w cyklu Kino Konesera, już niebawem...