Mecz 29. kolejki rundy zasadniczej rozegrany awansem, bo inne zespoły swoje spotkania mają zaplanowane na połowę marca, był ostatnią okazją, by w Suwałki Arena kibicować biało-niebieskim (co innego jak uda się im awansować do pierwszej ósemki). We wtorek, 4 marca, suwalczanie podejmowali zespół GKS Katowice, który już w momencie przystępowania do meczu miał świadomość zakończenia sezonu na pozycji spadkowej.

© 2025 Wojciech Otłowski
Miło tej niełatwej sytuacji, katowiczanie walczyli z zacięciem i zapałem, ba – wydawało się nawet, że uda im się nie kończyć meczu z zerowym dorobkiem po stronie wygranych setów. Tak się jednak nie stało. Suwalczanie mocno weszli w mecz – pierwszy serwujący zawodnik – Henrique Honoroto – popisał się rewelacyjną serią, potem też przewaga biało-niebieskich systematycznie rosła, ale i goście niejako otrząsnęli się i dowiedli, że choć żegnają się z PlusLigą, to nie brak im ducha walki.

© 2025 Wojciech Otłowski
Drugi set miał bardziej wyrównany przebieg, ale znowu gospodarze byli nieco skuteczniejsi. Biało-niebiescy chcieli zamknąć wtorkową rozgrywkę w trzech setach, lecz właśnie w trzeciej odsłonie zaliczyli mały spadek formy. Niecelne zagrywki i nieudane akcje spowodowały, że zrobiła się nieco nerwowa atmosfera – i na boisku, i na trybunach. Doszło do gry na przewagi, wówczas jednak większe opanowanie zaprezentowali suwalczanie i spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0 dla podopiecznych Dominika Kwapisiewicza.

© 2025 Wojciech Otłowski
Spotkanie z katowiczanami było okazją do spotkania z dwoma ważnymi z punktu widzenia suwalskich kibiców zawodnikami – byłym rozgrywającym Ślepska, Joshem Tuanigą, a także przyszłym libero biało-niebieskich, bo grający z numerem 4 Bartosz Mariański ma od przyszłego sezonu dołączyć do suwalskiej drużyny.

© 2025 Wojciech Otłowski

© 2025 Wojciech Otłowski
Suwalski klub umocnił się zatem na dziewiątej pozycji. Awans do upragnionej ósemki wciąż jest możliwy, ale jednocześnie jakże daleki. Co prawda do klubu z Częstochowy biało-niebiescy tracą tylko punkt (39 wobec 40), ale jak wiadomo Steam Hemarpol Norwid ma do rozegrania o jeden mecz więcej – po kolei z: Cuprum, Treflem i Skrą. Z kolei Ślepsk Malow czekają wyjazdowe spotkania z rzeszowską Asseco (8 marca o 17:30) oraz stołecznym Projektem (22 marca o 18.).
MVP: Paweł Halaba

© 2025 Wojciech Otłowski
Ślepsk Malow Suwałki – GKS Katowice 3:0 (18, 17, 27)
Fotografie w postaci pokazu slajdów: Wojciech Otłowski