29 kwietnia 2025 roku światło dzienne ujrzał trzeci singiel zapowiadający nowy, niezależny materiał Swiernalisa. „Dziury w moim sercu (feat. Max Bravura)” to poruszający utwór, który wpisuje się w konsekwentnie budowaną estetykę artysty – na pograniczu postpunku, postbluesa i brzmień alternatywnych, gdzie surowe gitary spotykają się z syntezatorami, a emocje wymykają się utartym schematom.
Po świetnie przyjętych singlach „Nie zmieniłbym wiele” i „Żeby mieć za czym tęsknić”, Swiernalis po raz kolejny uderza z siłą i szczerością. W najnowszym utworze opowiada otwarcie o własnych zmaganiach z uzależnieniami, próbując zrozumieć, uporządkować i zostawić za sobą trudną przeszłość. To rozliczenie z czasami, w których nadmierna wrażliwość pchała go w stronę autodestrukcji, ale też próba pogodzenia się z własną niedoskonałością.
„kto raz choć się nie zgubił – nie zrozumie ludzi, pobrudziłem, posprzątałem, będzie git” – śpiewa, nie udając bohatera, lecz człowieka, który się potknął i wstał.
Gościnny udział Maxa Bravury – jednego z najbardziej charakterystycznych głosów alternatywnej sceny i bliskiego przyjaciela artysty – nadaje utworowi dodatkowej głębi i emocjonalnego ciężaru. Ich wspólne występy sceniczne doczekały się wreszcie muzycznego uwiecznienia.
Nowy singiel to także dźwiękowy manifest – rezygnacja z nadprodukcji na rzecz szczerości i spójności. Brzmienie – nieco dzikie, surowe, ale przemyślane – przypomina energię Jacka White’a, a jednocześnie pozostaje unikalnym językiem Swiernalisa i jego zespołu. To wynik ścisłej współpracy z Pawłem Cieślakiem oraz muzykami, którzy towarzyszą artyście od lat: Adamem Świerczyńskim (bas), Adamem Baranem (gitary), Adamem Fordonem (perkusja) i Filipem Chojnackim (klawisze).
Swiernalis, po zakończeniu współpracy z wytwórnią Kayax, wydaje nowy materiał całkowicie niezależnie. To decyzja, która idzie w parze z jego artystyczną i osobistą dojrzałością. Muzyka, jaką dziś tworzy, nie jest już próbą udowadniania czegokolwiek. To opowieść człowieka, który odnalazł spokój i pewność siebie, choć nadal nie boi się mówić o słabościach.
„Dziury w moim sercu” to więcej niż piosenka – to emocjonalny dokument, który rezonuje z tymi, którzy również próbują poskładać swoje życie na nowo. To utwór dla tych, którzy wiedzą, że czasem trzeba się zgubić, żeby naprawdę się odnaleźć.
Singiel dostępny jest we wszystkich serwisach streamingowych.