To był udany tydzień dla Wigier. W domowym meczu z KS Lechią 1923 Tomaszów Mazowiecki podopieczni Pawła Cimochowskiego wygrali 3:0, a prócz zwycięstwa cieszy także postawa suwalczan: dobra, składna gra i liczne sytuacje, które zawodnicy potrafili wykorzystać.

© 2025 Wojciech Otłowski
Przypomnijmy, że to druga wygrana biało-niebieskich w tym tygodniu. We środę rozegrali mecz w ramach Pucharu Polski, który pewnie wygrali. Jak zdradził szkoleniowiec Wigier, to środowe spotkanie było swego rodzaju sprawdzianem przed ligowym meczem, zatem w podstawowym składzie doszło do kilku zmian. Niektóre spowodowane też były drobnymi kontuzjami zawodników, ale wszystkie – jak wynika z przebiegu meczu z Lechią, okazały się trafionymi posunięciami.

© 2025 Wojciech Otłowski
Rywale suwalczan przed niedzielnym meczem mieli na swoim koncie o punkt mniej, co sugerowałoby, że walka będzie wyrównana. I tak rzeczywiście było, jednak niedługo – bo mniej więcej po kwadransie gry do głosu doszli gospodarze. Choć nie zaowocowało to gradem bramek, to jednak widać było, że biało-niebiescy są silniejszym zespołem. Na przerwę schodzili z prowadzeniem 1:0 po strzale Kacpra Głowickiego, a jak ocenił na pomeczowej konferencji Paweł Cimochowskiego, były szanse na podwyższenie tego wyniku.

© 2025 Wojciech Otłowski
Druga połowa także przebiegała pod dyktando suwalczan. Możliwe, że pewien wpływ na to miało uszczuplenie składu zawodników gości – po faulu na Eryku Matusie drugą żółtą kartkę, czyli w efekcie czerwoną, zobaczył Artur Dunajski.

© 2025 Wojciech Otłowski
Tuż po tym zdarzeniu biało-niebiescy zdobyli drugą bramkę, a minutę później trzecią, która ustaliła wynik spotkania. Tym samym Wigry zanotowały pierwsze ligowe zwycięstwa od końca sierpnia.

© 2025 Wojciech Otłowski
Szkoleniowiec gości, Bartosz Grzelak, także to niefortunne zdarzenie z drugiej połowy – czerwoną kartkę – uznał za istotne dla losów meczu. Ale dodał też, że nie poznawał swoich zawodników – takie spotkania się jednak zdarzają, zatem w tym meczu po raz pierwszy od bardzo długiego czasu piłkarze Lechii nie strzelili ani jednej bramki. „Teraz celem są kolejne mecze, bo wygranie nawet jednego czy dwóch pozwoli zyskać lepszą pozycję w tabeli – w tym sezonie bardzo wypłaszczonej” – podsumował Grzelak.

© 2025 Wojciech Otłowski
Wygrana Wigier dała awans na siódmą lokatę w tabeli. Obecnie mają na koncie 18 punktów, a bilans bramkowy to 18-17. W następny weekend biało-niebiescy pojadą do Mławy, a za dwa tygodnie podejmą Olimpię Elbląg.
Wigry Suwałki – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0 (1:0)
Bramki: Kacper Głowicki (20′), Łukasz Święty (56′, 57′)
Fotografie w postaci slajdów: Wojciech Otłowski











