Przez ostatnie dwa tygodnie, głównie w godzinach popołudniowych oraz wieczorem, na Kaczym Dołku działy się rzeczy niezwykłe.
Autor: Bartosz Łojko
Realizowany był tam międzynarodowy projekt pn. „Tymczasowy Dom Kultury”, polegający głównie na wymianie doświadczeń, pracy animatorów sztuki w przestrzeni miejskiej, artystycznym spełnianiu się, ale przede wszystkim – zapewnieniu rozrywki dla mieszkańców Suwałk. W terminie 1 – 14 września, przedstawiciele dwóch organizacji: rosyjskiej „Lift.Project” i polskiej, a właściwie suwalskiej – „Nie Po Drodze” spotykali się na Kaczym Dołku, by wspólnie zrobić coś dla lokalnej społeczności.

Sam pomysł na stworzenie „Tymczasowego Domu Kultury”, czyli miejsca w przestrzeni publicznej, które angażowałoby ludzi do działania, proponowałoby im różnego rodzaju kulturalno-artystyczne warsztaty czy po prostu aktywizowało lokalną społeczność, powstał ponad rok temu. Agnieszka Dragon, jedna z koordynatorek projektu, poznała członków „Lift Project” na szkoleniu zorganizowanym przez Fundację Edukacja dla Demokracji, gdzie spotkały się polskie oraz rosyjskie organizacje pozarządowe. – Okazało się, że mamy wspólne podejście do animacji i organizacji miejskiej przestrzeni. A raczej rozumienia tej miejskiej przestrzeni – mówi Agnieszka Dragon. Tak powstał projekt „Tymczasowego Domu Kultury”.

„Tymczasowy Dom Kultury” odwiedzali wszyscy – dorośli i dzieci, a nawet seniorzy z pobliskiego Domu Pomocy Społecznej. Gdy zostały przełamane pierwsze lody, zarówno te językowe, ale też personalne, ludzie sami zaczęli zgłaszać się do twórczego działania – pojawił się najprawdziwszy clown – człowiek, który przyszedł pozabawiać dzieci, bo akurat miał wolne, okazało się, że ktoś inny jest DJ-em – dał się namówić na przyniesienie sprzętu i puszczanie muzyki. Na Kaczym Dołku odbyły się warsztaty z wycinania szablonów, które zaproponowała jedna z przybyłych dziewczyn. Prowadzona była też Kronika Kaczego Dołka – przedstawiciele obu stowarzyszeń chodzili po okolicy i pytali ludzi o wspomnienia związane z Kaczym Dołkiem. Hitem okazał się konkurs na najzabawniejszego psa Kaczego Dołka, w który przez kilka dni zaangażowała się ogromna liczba mieszkańców. Uczestnicy zajęć w TDK malowali na deskach i umieszczali powstałe prace w przestrzeni Kaczego Dołka (temat brzmiał: Co chciałbyś, by powstało w Kaczym Dołku?), bardzo dużą popularnością cieszyło się „Muzeum Sąsiedzkie” – ludzie przynosili różnego rodzaju przedmioty mniej lub bardziej związane z historią miejsca, wszystko było skrupulatnie opisywane i umieszczane na specjalnych tablicach – od monet po rzeczy aktualnie znalezione w kieszeniach. Można było stworzyć z tektury własne kaczki. Nie sposób wymienić jednak wszystkich atrakcji.
Konstrukcja „Tymczasowego Domu Kultury” stoi nadal, obwieszczając kolejne działania – już na przyszłość. Planowane są warsztaty, już bez Rosjan, koncert, projekcja filmowa. „Tymczasowy Dom Kultury” w przyszłym sezonie stanie już w innym miejscu.
Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości organizatorów TDK w Suwałkach.