Michalina Rudzińska, wychowanka Klubu Szachowego Hańcza Suwałki, została niedawno mistrzynią Polski kobiet w szachach. Radny Wojciech Pająk podczas środowej sesji Rady Miejskiej (25 maja) pytał, czy szachistka może liczyć na wsparcie ze strony suwalskiego samorządu.
Na działalność szkoleniową dwa suwalskie kluby szachowe otrzymały dotacje w wysokości w sumie 112 tys. złotych. Jak powiedział podczas sesji zastępca prezydenta Suwałk, Roman Rynkowski – kwota zapewne nie jest wystarczająca, ale duża w skali miasta. Jego wystąpienie związane było z pytaniem radnego z klubu „Łączą nas Suwałki”, Wojciecha Pająka, który zasugerował możliwość wsparcia zawodniczki.
Okazuje się, że Michalina Rudzińska, która przez wiele lat reprezentowała Klub Szachowy Hańcza Suwałki, gra obecnie w klubie szachowym Strzelec Strzelce Opolskie. To właśnie startując w jego barwach, została mistrzynią Polski kobiet w szachach. Pochodząca z Suwałk zawodniczka zapewniła sobie złoty medal na rundę przed zakończeniem turnieju, co było sensacją rozgrywek, ponieważ 20-latka legitymowała się najniższym rankingiem wśród uczestniczek. Po 5 godzinach gry pokonała Karinę Cyfkę. Ze względu na to, że szachistka gra w innym klubie, wsparcia suwalskiego samorządu nie otrzyma. Dopóki zawodnik reprezentuje któryś z suwalskich klubów, na takie wsparcie – ewentualnie stypendium może liczyć.
Jak się dowiedzieliśmy, dotyczy to również stypendiów olimpijskich. Maria Magdalena Andrejczyk, wicemistrzyni olimpijska z Tokio, otrzymuje takie stypendium i będzie je otrzymywać do następnych igrzysk olimpijskich, czyli do lipca 2024 r.
– Aby otrzymać stypendium sportowe zawodnicy i trenerzy otrzymujący stypendia muszą spełniać warunki określone w uchwale. Takim warunkiem jest na przykład warunek zamieszkiwania przez zawodnika w Suwałkach. Na dzień dzisiejszy pani Maria Andrejczyk jest mieszkanką Suwałk. Jak większość zawodników, którzy osiągają znaczące wyniki sportowe, Pani Andrejczyk wyjeżdża na zgrupowania i obozy sportowe w Polsce i za granicą i realizuje program szkolenia sportowego zaplanowany przez jej trenera. Dopóki jednak zawodniczka zamieszkuje w Suwałkach, czynnie uprawia sport, realizuje program szkolenia sportowego, godnie reprezentuje suwalski klub sportowy i Miasto Suwałki, nie jest pozbawiona praw zawodnika lub nie jest prawomocnie ukarana dyscyplinarne (w tym za stosowanie dopingu), lub sama nie zrezygnuje z otrzymywania stypendium, zgodnie z zawartą umową stypendialną będzie otrzymywała stypendium Miasta Suwałki – tłumaczy zastępca prezydenta Roman Rynkowski, zapytany przez nas o tę kwestię dwa tygodnie temu.
Wraz z Marią Andrejczyk stypendium otrzymywał jej ówczesny trener, Karol Sikorski. Ze względu na to, że oszczepniczka niedawno trenera zmieniła, Karol Sikorski stypendium został pozbawiony.