Zakończył się turniej tenisowy Recman Cup 2022. W kategorii Singiel Open zwyciężył Tomasz Moczek, najlepszy mikst to: Paweł Dzikiewicz i Iza Dzikiewicz.
Autor: Robert Usarek
Wyniki:
Singiel Open:
I Tomasz Moczek
II Paweł Dzikiewicz
III Leszek Wrzesień
IV Mateusz Matyczak
Mikst:
I Paweł Dzikiewicz/ Iza Dzikiewicz
II Leszek Wrzesień/ Katarzyna Nowak
III Andrzej Zabłotniak/ Ela Perzyńska
IV Jakub Osowski/ Kasia Tertel
Turniej pocieszenia:
I Tomasz Sokół
II Tomasz Szyszkowski
wynik finału: 6:2
Nagrodę „Najlepszy Suwalczanin” zdobył Robert Usarek.
Mecz finałowy stał na wysokim poziomie. T. Moczek wygrał pierwszego seta 6:2, potem w wyniku skurczów nie mógł biegać i przegrał 0:6, ale szczęśliwie udało mu się wygrać w super tiebreaku 10:6.
To były dwa dni świetnego tenisa, dobrej zabawy, odpoczynku, integracji towarzyskiej, niezliczonych rozmów. Warunki do grania były dosyć trudne, ponieważ trzeba było walczyć w 30-stopniowym upale. Ale w błędzie jest ten, kto uważa że ta temperatura zrobiła jakieś większe wrażenie na zawodnikach. Przyjechała ekipa solidnych tenisistów, w większości instruktorzy tenisa, rutyniarze z mocnym przygotowaniem fizycznym. Wszyscy poradzili sobie w tych warunkach bardzo dobrze. Korty były przygotowane wyśmienicie, a ciekawostką jest to, że w tym upale tylko raz dziennie trzeba było je podlać.
Organizacyjnie, logistycznie wszystko udało się rozegrać zgodnie z zamierzeniami. Oprócz drabinki głównej przegrani z pierwszych rund grali w turnieju pocieszenia na drugim obiekcie tenisowym nad zalewem Arkadia, a środkiem transportu stanowiły samochody Mercedes-Benz (Auto-Idea Białystok).
Kibice dopisali i tłumnie przybyli na finał. Wszystkie miejsca siedzące były zajęte. Miłym akcentem był turniej mikstowy, w którym Panowie grali z Paniami.
Dzieci miały swoją strefę zabawową, a nawet możliwość oglądania bajek na dużym ekranie. W sobotę wieczorem odbyło się player’s party, uczestnicy mogli skosztować sushi, pysznych ciast, bułeczek.
Ciekawostki turniejowe:
– najmłodszy zawodnik miał 17 lat, a najstarszy 60 lat;
– w turnieju brał udział m.in. sparingpartner Igi Świątek, 3-krotni mistrzowie Polski w mikście, wielu byłych uczestników mistrzostw Polski;
– pula nagród wynosiła 20 000 zł;
– najmocniejszym serwisem w turnieju mógł się pochwalić Leszek Wrzesień (najmocniejsze leciały z prędkością około 200-210 km/h) – pzy takiej prędkości czas reakcji na odbiór serwisu to ułamek sekundy;
– Suwałki reprezentowało 5 osób: 4 instruktorów tenisa i 1 uczeń szkoły tenisa Champion;
– przynajmniej 5 naciągów pękło zawodnikom podczas meczów;
– Leszek Wrzesień powiedział ciekawostkę, że najcięższą rakietą jaką grał ważyła 380 g i naciągał ją na 32 kg (podobno Heady niejednokrotnie ważą więcej niż podaje producent i warto je ważyć we własnym zakresie);
– Tomasz Moczek jako sparingpartner Igi Świątek sparuje z nią, ale jak trzeba zagrać na punkty, to gra i z nią wygrywa;
– nikt nie połamał swojej rakiety w turnieju;
– był jeden ciekawy smecz, trafiony górną ramą – zamiast ataku wyszedł lobowany skrót smeczowy, nie do odbioru (mimo wszystko winner);
– to był najmocniejszy turniej w historii Suwałk, ale za rok może będzie jeszcze mocniejsza obsada.
Fot. Sławomir Potocki