Na sobotę, 21 października, zaplanowano spotkanie pomiędzy Wigrami Suwałki a Cresovią Siematycze. Goście postanowili jednak nie przyjeżdżać do grodu nad Czarną Hańczą. Jako oficjalny powód podano problemy kadrowe. Brać kibicowska doszukiwała się jednak rejterady Cresovii w reakcji na wysoką wygraną Wigier w środowym meczu z Turem Bielsk Podlaski. Piąty zespół w tabeli jednak rzadko przegrywa 1:6. Do tego dochodzi zwykła oszczędność w około 450-kilometrowym (licząc w obie strony) wyjeździe. W rezultacie Wigrom zostało przyznane zwycięstwo 3:0.
Z kolei dziś (niedziela, 22 października) okazało się, że zalane boisko w Czyżewie uniemożliwia rozegranie spotkania pomiędzy tamtejszymi Orlętami a liderem z Wasilkowa. Mecz zostanie zatem przełożony na późniejszy termin. W rezultacie liderem – oby nie tymczasowym – IV ligi podlaskiej zostały Wigry Suwałki. Biało-niebiescy zgromadzili 38 punktów i mają jedno oczko przewagi nad KS Wasilków. Więcej tracą już: Ruch Wysokie Mazowieckie (7 punktów) oraz Warmia Grajewo i Tur Bielsk Podlaski (po 8).
Foto ilustrujące (Kamil Zalewski po strzeleniu pierwszej bramki w meczu Wigry Suwałki – Tur Bielsk Podlaski): Wojciech Otłowski