Sporą porcję emocji zaserwowali kibicom siatkarze Ślepska, którzy w niedzielę, 22 września, podejmowali drużynę z Olsztyna. Pierwszy domowy mecz przyciągnął niemałe grono suwalczan, ale początkowo powodów do radości nie było, bo gospodarze po zdobyciu dwóch punktów nie mogli skutecznie odpowiedzieć na ataki zawodników AZS.
Gdy się ocknęli, rywale odjechali na pięć punktów i dogonienie wyniku było trudne. Pierwszy set na swoim koncie zapisali Akademicy, a różnica 10 punktów mogła frustrować. Na szczęście okazało się, że taki trudny początek to trampolina, od której biało-niebiescy odbili się i poszybowali na wyżyny umiejętności. Druga odsłona przebiegała już pod dyktando podopiecznych Dominika Kwapisiewicza. Suwalczanie grali skutecznie, z pomysłem, dobrze blokowali. Dowodem osiągnięty wynik – identyczna różnica punktów jak w pierwszym secie, ale tym razem na korzyść gospodarzy.
I jak się okazało, to nie był krótki zryw – już do końca spotkania biało-niebiescy nadawali ton grze. Trener Kwapisiewicz rotował składem, zatem kibice mogli zobaczyć na własne oczy nowych zawodników Ślepska w akcji – także tych spoza podstawowej szóstki. Tym samym suwalska drużyna ma komplet zwycięstw, sześć punktów i lokuje się na czwartej pozycji w tabeli PlusLigi.
W sobotę, 28 września, o godzinie 20.30 rozpocznie się wyjazdowy mecz z drużyną Cuprum Stilon Gorzów. Od tego sezonu szkoleniowcem Cuprum jest Andrzej Kowal, którego suwalscy kibicie pamiętają jako pierwszego trenera Ślepska po awansie do Plusligi.
Kolejny mecz w Suwałki Arena już 1 października, Biało-niebiescy podejmą zespół Trefla Gdańsk. Początek spotkania o godzinie 17.30.
Ślepsk Malow Suwałki – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (-15, 15, 19, 19)
MVP: Bartosz Filipiak
Fotografie w postaci pokazu slajdów: Wojciech Otłowski