Początek tygodnia bez dużych zmian na rynku, dane z Europy poniżej prognoz. Marek Chrzanowski rezygnuje z członkostwa w RPP. EURUSD stabilny, EURPLN tylko przejściowo w dół. Polskie rentowności oraz IRS nieznacznie w dół dzięki umocnieniu za granicą. Dzisiaj ważne dane z Europy i USA.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
Początek nowego tygodnia przebiegał w dużo spokojniejszym nastroju niż końcówka minionego. Niejednoznaczny wydźwięk piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy sprawił, że w notowaniach głównych kursów walutowych nie zaszły duże zmiany, relatywnie stabilne były też indeksy giełdowe, podczas gdy rentowności obligacji w Europie lekko spadły.
Wsparciem dla długu i przyczyną oddania przez giełdy części porannych zysków mogły być dane o sierpniowej aktywności w sektorze usług w Niemczech i całej strefie euro, które były gorsze od wstępnych szacunków. W tym tygodniu odbędzie się posiedzenie EBC i po wczorajszych danych wzmocnić się mogły nadzieje, że już teraz bank centralny podejmie dodatkowe kroki, by ograniczyć ryzyko negatywnego wpływu brytyjskiego referendum ws. członkostwa w UE. Poranne dane z Niemiec zaskoczyły w dół, ale na razie nie miały one wpływu na rynki.
Kurs EURUSD poruszał się wczoraj w delikatnym trendzie spadkowym. Dynamika zmian była wyraźnie słabsza niż w piątek po danych z USA i na koniec polskiej sesji kurs był blisko 1,115. Dziś poznamy dane z Europy i USA, ale wg nas do czwartkowej decyzji EBC kurs pozostanie w przedziale 1,112-1,125.
Kurs EURPLN spadł wczoraj do 4,34, ale ruch ten był jedynie przejściowy i na koniec dnia nastąpił powrót w okolice 4,36. W przypadku USDPLN odnotowano chwilowy spadek do 3,885. W notowaniach forinta i rubla nie zaszły w poniedziałek wyraźne zmiany. Dzisiaj rano złoty umocnił się do ok. 4,335 za euro.
Sądzimy, że dziś EURPLN pozostanie poniżej szczytu z piątku na ok. 4,40, a potencjał do głębszego spadku powinien być ograniczony przez oczekiwanie inwestorów na piątkową decyzję agencji Moody’s.
Na krajowym rynku stopy procentowej początek tygodnia nie przyniósł istotnych zmian i IRS oraz rentowności pozostały w poniedziałek blisko piątkowego zamknięcia. W trakcie sesji dług tracił, ale dzięki umocnieniu obligacji za granicą polskie aktywa zdołały odrobić straty.
Wiceminister finansów Piotr Nowak powiedział, że po zeszłotygodniowej aukcji sfinansowano 86% tegorocznych potrzeb pożyczkowych. Nowak powiedział, że chce, aby poziom prefinansowania potrzeb na 2017 r. był podobny jak w zeszłym roku (ok. 20%). Prefinansowanie potrzeb na 2017 r.
jeszcze się nie rozpoczęło, ale już 22 września odbędzie się przetarg zamiany, na którym Ministerstwo Finansów odkupi papiery zapadające w przyszłym roku.
Wczoraj Marek Chrzanowski potwierdził, że rezygnuje z funkcji członka Rady Polityki Pieniężnej i stosowne pismo wpłynęło już do Senatu, który powołał go do RPP. Najbliższe posiedzenie Senatu, na którym może dojść do odwołania Chrzanowskiego, jest zaplanowane na 9 września. Chrzanowski nie zdradził jeszcze powodu rezygnacji, ale zaznaczył, że nie wynika ona z żadnego konfliktu w banku centralnym czy RPP. Prezes NBP, Adam Glapiński, powiedział, że decyzja wynikała z powodów osobistych. Chrzanowski nie był zwolennikiem obniżek stóp i uważał, że kolejnym krokiem będzie ich podwyżka, ale niezbyt szybko. Był gotów rozważyć poluzowanie polityki pieniężnej w przypadku załamania tempa wzrostu gospodarczego. Istotnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji była stabilność sektora finansowego (korzyści z obniżki stóp mogłyby się okazać mniejsze niż koszty). Marek Chrzanowski weźmie udział we wrześniowym posiedzeniu RPP.