Dwa podmioty, które wystartowały w przetargu na prowadzenie schroniska w Suwałkach, w oparciu o prywatną infrastrukturę wynajmowaną przez miasto, toczą „wojnę korespondencyjną”. Urzędnicy wciąż analizują nadsyłane pisma.
Zwierzęta, które do tej pory znajdowały się w suwalskim schronisku, nie zostały bez opieki, mimo braku nowego operatora. Mariusz Olszewski, zajmujący się psami w 2022 roku, podpisał z Ratuszem umowę zastępczą i na dotychczasowych zasadach sprawuje nad nimi pieczę.
Jak informowaliśmy już wcześniej, Urząd Miejski w Suwałkach przeznaczył dla operatora schroniska dla bezdomnych zwierząt w 2023 roku kwotę 1 mln złotych i na odłów zwierząt – kolejne 120 tys. złotych. Firma „Marol” Mariusza Olszewskiego w drugim przetargu (pierwszy został unieważniony z powodów formalnych) zaproponowała 21 zł za dobowy pobyt każdego psa lub kota przyjętego do schroniska. Kontroferent – sejneńskie „Cyganowo” – 15,99 zł. Przetarg był dwuczęściowy – podmioty mogły zgłaszać swoje propozycje cenowe na opiekę nad zwierzętami i ich odłów. „Cyganowo” wystartowało tylko w części dotyczącej prowadzenia schroniska.
Mamy początek lutego, a w sprawie wyłonienia operatora nadal nic nowego nie słychać. Na nasze pytanie, dotyczące zakończenia przetargu i wyboru najkorzystniejszej oferty, Kamil Sznel z Urzędu Miejskiego w Suwałkach odpowiedział tylko, że cały czas trwa analiza korespondencji nadsyłanej przez Mariusza Olszewskiego i Pensjonat dla zwierząt „Cyganowo” – firmę Czesława Anzela; a tej cały czas przybywa.
– Są to głównie kwestie techniczne – dodał Kamil Sznel, zapytany o charakter nadsyłanych dokumentów. Przedstawiciel Ratusza nie ukrywa, że to najdłużej trwające postępowanie przetargowe ostatniego roku – nie dość, że przetarg musiał zostać powtórzony, to termin składania ofert upłynął 22 grudnia i od tego czasu trwa wymiana listów między stronami.
Będzie kolejny przetarg na prowadzenie suwalskiego schroniska. Postępowanie unieważniono
Kto od nowego roku zajmie się bezdomnymi zwierzętami? Dwie firmy wystartowały w przetargu