Piękny jubileusz obchodzi w tym roku suwalska biblioteka – już osiemdziesiąt lat temu mogli mieszkańcy grodu nad Czarną Hańczą wypożyczać książki i cieszyć się z możliwości odkrywania piękna literatury, pogłębiania wiedzy. Rocznicę otwarcia tej placówki kulturalnej świętowano bardzo uroczyście, ale prócz gratulacji, życzeń i prezentów zaplanowano niespodzianki dla czytelników.

© 2025 Wojciech Otłowski
Na podstawie dotychczasowych doświadczeń śmiało można powiedzieć, że dla suwalczan wielką radością jest możliwość spotkania z pisarzami, poetami – ludźmi pióra, choć dziś z pewnością częściej używanym narzędziem pisarskim jest komputer.

© 2025 Wojciech Otłowski
W czwartkowe popołudnie, kiedy to odbyły się główne uroczystości związane z pięknym jubileuszem, w gościnnym progach Państwowej Szkoły Muzycznej czytelnicy mogli posłuchać rozmowy prowadzonej przez dyrektorkę biblioteki, Marię Kołodziejską, z pisarzem, scenarzystą i reżyserem, Igorem Brejdygantem.

© 2025 Wojciech Otłowski
Jak się okazuje, w internetowej encyklopedii wśród dokonań gościa wymieniono także aktorstwo. O kulisach swych aktorskich poczynań Igor Brejdygant z humorem opowiedział podczas spotkania. Znanym aktorem był jego ojciec i w pewnym sensie jest to zawód odziedziczony, choć okazało się, że studiów w tym kierunku gość nie dokończył, ba – co ciekawe, właśnie teraz studiuje i jest jednocześnie wykładowcą w warszawskiej szkole filmowej. Takie osobiste tematy – także dotyczące pochodzenia przodków oraz nazwiska zdominowały początek rozmowy.

© 2025 Wojciech Otłowski
Potem padły pytania o twórczość literacką. Gość spotkania zaskoczył zapewne niektórych informacją, że niektóre z jego powieści powstały na podstawie scenariusza – jak choćby „Paradoks”. Igor Brejdygant wyznał, że najbardziej lubi bohaterów „z zaszłościami”, czyli mających w swej przeszłości trudne zdarzenia rzutujące na chwilę obecną, a do tego stara się tak pisać, by „rzucać kłody pod nogi” swoim postaciom, zatem są to historie pełne zwrotów akcji, emocjonujące i nieco zagmatwane.

© 2025 Wojciech Otłowski
Ulubiony gatunek autora to kryminały, bo jak zdradził – lubi tajemnice, zagadki, zatem nie chowa w zanadrzu dzieła o innej tematyce, ale nie wykluczył, że być może i kiedyś jakaś zmiana w tej materii nastąpi. Z kolei zapytany o lektury wyznał, że najbardziej ceni fantastykę – zwłaszcza twórczość Stanisława Lema. Co ciekawe pasję tę dzieli ze swoim młodszym bratem, Krzysztofem Zalewskim. Nie wychowywali się razem, zatem to literackie zamiłowanie było tematem, który ich połączył, choć teraz takich kwestii jest już więcej.

© 2024 Wojciech Otłowski
Igor Brejdygant uchylił też rąbka tajemnicy w kwestiach „technicznych” – zapytany o to, jak pisze, co go inspiruje, odpowiedział, że historie wymyśla, ale pewne koncepcje czerpie z rzeczywistych zdarzeń. Ma też zasadę, która pozwala mu się mobilizować podczas pracy – każdego dnia pisze pięć tysięcy znaków lub pięć stron tekstu – to w przypadku scenariusza.

© 2025 Wojciech Otłowski
Autor ma na koncie sporo tytułów, a niebawem ukaże się kolejna powieść – „Zemsta”. Fani twórczości Igora Brejdyganta mogli – korzystając z okazji – nabyć książki autora i otrzymać dedykację w egzemplarzach ulubionych lektur.

© 2025 Wojciech Otłowski
Fotografie w postaci pokazu slajdów: Wojciech Otłowski
O literaturze i nie tylko – spotkanie z Jackiem Dehnelem w Suwałkach
O literaturze, prawdzie i Czechach – spotkanie z Mariuszem Szczygłem
Literacko i serialowo – spotkanie autorskie z Jakubem Żulczykiem










