Reklama

Gołębi Fed wspiera popyt na ryzyko

Data:

- Reklama -

Środowa sesja przebiegała w niezłych nastrojach, ale dynamika zmian na giełdach była ograniczona, a waluty CEE wytraciły w trakcie dnia część ostatniego umocnienia. Rentowności długu na rynkach bazowych i peryferyjnych w dalszym ciągu spadały, co zapewne było jeszcze reakcją na ostatnią decyzję EBC.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Dane z amerykańskiego rynku nieruchomości miały mieszany wydźwięk – rozpoczęte budowy zaskoczyły na plus, pozwolenia na budowę rozczarowały. Z kolei odczyt produkcji przemysłowej zaskoczył lekko w górę.

FOMC nie zmienił stóp procentowych na posiedzeniu w środę, a wydźwięk jego komunikatu był zdecydowanie gołębi. Członkowie Fed zmniejszyli swoje oczekiwania co do liczby podwyżek stóp w tym roku z 4 do 2, zbliżając się do prognoz rynkowych. Bankierzy centralni byli wprawdzie umiarkowanie optymistyczni jeśli chodzi o wzrost gospodarczy w USA, ale podkreślili, że „rozwój sytuacji w światowej gospodarce i na rynkach finansowych wciąż jest źródłem ryzyka”.

Wynik posiedzenia FOMC osłabił dolara oraz wsparł ryzykowne aktywa, w tym złotego.

Kurs EURUSD długo był stabilny tuż poniżej 1,11, ale w drugiej części sesji zanotował wyraźniejszy ruch w dół do prawie 1,105. Rentowności Treasuries lekko rosły, co mogło sugerować, że inwestorzy oczekują raczej jastrzębiej retoryki Fed i to był powód do aprecjacji dolara. Komunikat FOMC był jednak gołębi co spowodowało deprecjację dolara. Dzisiaj na otwarciu EURUSD jest blisko 1,125, najwyżej od połowy lutego. Dziś i jutro poznamy ważne dane z USA, ale nie sądzimy, by zdołały one przesłonić istotnie wczorajsze sygnały z Fed.

Kurs EURPLN odbił wczoraj tuż po otwarciu sesji do 4,31, ale w kolejnych godzinach nastąpił powrót w okolice 4,29. Wskutek spadku EURUSD osłabienie złotego do dolara było nieco mocniejsze – kurs USDPLN odbił przejściowo do 3,89 z 3,86. W przypadku innych walut regionu, forint stracił do euro (EURHUF odbił powyżej 311,5 z 310), podczas gdy rubel dalej korzystał z rosnących cen ropy (USDRUB obniżył się do 70,4 z prawie 71). W nocy złoty nie zareagował na sygnały z Fed, ale dziś rano zyskuje dzięki wzrostowemu otwarciu na europejskich giełdach. EURPLN waha się blisko 4,28 i sądzimy, że dzisiaj krajowa waluta może pozostać mocna dzięki spadkowi obaw o wpływ szybkich podwyżek stóp Fed na rynki wschodzące.

Na krajowym rynku stopy procentowej środa przyniosła dalsze osłabienie polskich obligacji i wzrost IRS. Krzywa obligacyjna przesunęła się w górę o 1-5 pb (najwięcej na długim końcu), a IRS o 3-5 pb. Tymczasem rentowność 10-letniego Bunda spadła dość wyraźnie i spread do polskiego odpowiednika wzrósł się o ok. 10 pb, do 265 pb.

Wicepremier i minister rozwoju, Mateusz Morawiecki, powiedział wczoraj, że nie widzi zagrożenia dla średniorocznej inflacji na poziomie 1,7% r/r w 2016 założonej w tegorocznym budżecie. My jednak widzimy poważne ryzyko, że inflacja będzie znacznie niższa, nasza prognoza średniego CPI na ten rok to -0,4% r/r. Wicepremier Morawiecki oczekuje wzrostu PKB o 3,8% r/r i w tym przypadku nasza prognoza jest wyraźnie bliższa, wynosi bowiem 3,5%.

Członkini RPP, Grażyna Ancyparowicz, powiedziała wczoraj, że „deflacja nie hamuje w Polsce wzrostu gospodarczego” więc nie ma powodów do „dalszej obniżki stóp procentowych w perspektywie najbliższych miesięcy”. Eugeniusz Gatnar także nie widzi obecnie czynników, które mogłyby skłonić Radę do zmiany nastawienia. Jego zdaniem obecny poziom stóp jest optymalny i jedynie spowolnienie wzrostu gospodarczego – którego na razie nie widać – mogłoby skłonić RPP do rozważenia obniżek stóp. Wg niego, Rada nie musi reagować na luzowanie polityki pieniężnej innych banków centralnych, które podobnie jak ona i tak nie są w stanie osiągnąć celu inflacyjnego.

Analityk agencji S&P na Polskę, Felix Winnekens, powiedział wczoraj, że kluczowe dla kolejnych decyzji – po obniżce ratingu w styczniu – będą kwestie niezależności NBP i sytuacja fiskalna. O ile do tej pory nie odnotował on prób ograniczenia niezależności banku centralnego, to spodziewa się nasilenia presji fiskalnej w przyszłym roku.

Tempo wzrostu zatrudnienia przyśpieszyło w lutym do 2,5% r/r (wobec oczekiwań naszych i rynkowych 2,4% r/r), płace spowolniły do 3,9% r/r (zgodnie z konsensusem i poniżej naszej prognozy 4,3% r/r), a inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła -0,1% r/r w styczniu i lutym. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie wzrosło o 8,2 tys., był to zatem najmocniejszy luty od 2011 r. Lutowe dane z rynku pracy pokazują, że na początku 2016 r. popyt na pracę wciąż był mocny, a presja płacowa umiarkowana. Dobra sytuacja rynku pracy będzie pozytywna dla konsumpcji prywatnej, która naszym zdaniem będzie głównym czynnikiem wzrostu w 2016 r. Wskaźniki inflacji bazowej wskazują natomiast brak presji inflacyjnej na początku 2016 r.

Deficyt budżetu państwa po lutym wyniósł 3,1 mld zł, przy dochodach 56,2 mld zł i wydatkach 59,3 mld zł. To oznacza, że w samym lutym deficyt wyniósł 4,8 mld zł, czyli ok. dwukrotnie mniej niż średnio w tym miesiącu w latach 2009-2015. Tak dobry wynik to efekt dochodów jednorazowych (wpływów z aukcji LTE) – dochody niepodatkowe wyniosły w lutym 8,7 mld zł. Jednocześnie wpływy podatkowe, w szczególności z podatków pośrednich, były dość słabe – podatki pośrednie były niższe niż rok wcześniej o prawie 4%, a po wyłączeniu akcyzy nawet o 10% r/r. Słaba dynamika podatków pośrednich i niższe niż pierwotnie planowano wpływy jednorazowe (dochody z LTE miały wynieść 10 mld zł) to nie są dobre wiadomości z punktu widzenia realizacji budżetu (tym bardziej że dużą niewiadomą są wpływy z podatku bankowego i od sprzedaży), jednak „zakładka” wynikająca z większej niż planowano wpłaty z zysku NBP powoduje, że na razie nie widzimy dużego ryzyka przekroczenia tegorocznego deficytu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...