Od 1 marca polscy rolnicy protestują na granicy polsko-litewskiej. W Budzisku nie ma jednak ciągników, a droga jest przejezdna. Dbają o to służby obu krajów. Decyzja o podjęciu akcji protestacyjnej została spowodowana tzw. systemem karuzeli zbożowej, który stanowi źródło głównego niezadowolenia rolników.
System ten opiera się na praktyce, gdzie ukraińskie zboże wjeżdża do województwa lubelskiego lub podkarpackiego jako tranzyt przez Polskę. Następnie, zgodnie z tą praktyką, kieruje się na Litwę. Problem pojawia się, gdy po przekroczeniu granicy litewskiej, zboże przestaje być śledzone przez polskie służby. Wówczas samochód z ładunkiem zboża powraca na granicę polsko-litewską, gdzie zmienia się dokumenty, a ładunek staje się towarem unijnym. W rezultacie, zboże swobodnie wjeżdża ponownie do Polski, omijając wszelkie opłaty i kontrole, co stanowi poważną stratę dla polskich rolników.
Przypomnijmy, że 20 lutego rolnicy protestowali na ulicach Suwałk. Więcej w artykułach poniżej – pod galerią zdjęć.
Fot. Niebywałe Suwałki – Marcin Tylenda