Reklama

Misja: Pełna spiżarnia! Recenzja gry „Orzeszki ze ścieżki” Wydawnictwa Nasza Księgarnia

Data:

- Reklama -

Co robić w majówkę? Na pewno odpoczywać! W planach są spacery, wyjazdy, rozmaite wydarzenia kulturalne. Wreszcie jest czas na wszelkie długo odkładane projekty: można poczytać, obejrzeć coś z listy filmów czy seriali, będzie i chwila, by zagrać w gry. Jeśli wybierzecie nową propozycję Wydawnictwa Nasza Księgarnia, czyli „Orzeszki ze ścieżki”, to z pewnością będzie to mile spędzony czas.

Zabawne ilustracje na pudełku to zapowiedź wizualnej strony kart, które w tej grze będziemy układać, by stworzyć bardzo foremny las. Do dyspozycji mamy wizerunki zwierząt oraz ścieżki, które będziemy do kryjówek naszych zwierzątek dokładać. Gdy każdy z graczy stworzy kwadrat z szesnastu kart, wówczas przychodzi czas liczenia punktów, a te zdobyć można w rozmaity sposób. Opcji jest wiele, ale zasady są niezwykle klarownie wyłożone, zatem gwarantujemy, że szybko można je poznać i właściwie „z marszu” przystąpić do gry.

Wydawnictwo sugeruje minimalny wiek graczy jako osiem lat, ale maksymalny to 108, zatem „Orzeszki ze ścieżki” to gra dla każdego – sporo tu kombinowania, a choć i pewna losowość występuje, to jednak dzięki taktyce możemy śrubować wyniki i walczyć o palmę pierwszeństwa.

W poręcznym pudełku znajdziemy niewielką planszę, karty i drewniane znaczniki. Grę zaczynamy z jedną kartą leśnego mieszkańca. Do niej dokładać będziemy kolejne – ze ścieżkami lub zwierzęcymi sąsiadami. Tylko pamiętajmy: przy robieniu zapasów nikt nie chce się dzielić, więc ścieżki zwierząt nie mogą się łączyć. Warto też tak dobierać przysmaki, by trafić w gust mieszkańców naszego lasu. Wiewiórka lubi żołędzie, ryjówce smakują maliny i dżdżownice, kruk za malinami nie przepada, ale wszelkie inne propozycje jedzeniowe przyjmie. Jeżowi smakuje wszystko, choć najbardziej żołędzie i maliny. Smakowe preferencje opisane są na kartach, a jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej o tych sympatycznych bohaterach gry, to odsyłamy na stronę Wydawnictwa Nasza Księgarnia, gdzie w „Leksykonie zwierząt” znajdziecie mnóstwo informacji – o występowaniu, zwyczajach, ulubionym pożywieniu, zachowaniu danego gatunku.

Mogłoby się wydawać, że zasady są wręcz banalne – zbudować ścieżkę, jaka w tym filozofia? Ale ważny jest też dobór przysmaków na tej ścieżce! A przekonacie się, że nie zawsze trafiają się karty, które nam pasują… Możemy jednak poprawić wynik dokładając specjalne znaczniki – kropelki wody, dzięki którym przysmaki dają dodatkowe punkty. Spiżarnie też nie są z gumy – w niektórych zmieści się pięć smakołyków, ale są i zupełnie malutkie. Na szczęście je też można powiększyć. Służą do tego szare znaczniki, otrzymywane, gdy weźmiemy kartę położoną przy wizerunku wiewiórki.

Mamy więc sporo możliwości, by nasz las dał najwięcej punktów i zwycięstwo. Zatem główkujemy, dopasowujemy, planujemy… I zwyciężamy – albo prosimy o rewanż! Jedna rozgrywka nie trwa zbyt długo, więc zagrać można kolejny raz. A grę – dzięki niewielkim rozmiarom – zabrać można na wyjazd czy wizytę u znajomych. Nie potrzebujemy też dużo miejsca, by ją rozłożyć. Co więcej, w polskiej wersji mamy też ciekawy dodatek oferujący opcje dla zaawansowanych graczy. Karty celów pozwalają zdobyć więcej punktów za spełnienie określonych warunków. Kto ma najwięcej smakołyków danego rodzaju na całej planszy? A w danym rzędzie czy zaznaczonym obszarze? A kto ma ich najmniej? Tak, to też może dać punkty, które zadecydują o zwycięstwie!

Jako ciekawostkę dodajmy, że w innych krajach, w których gra została wydana, jej tytuł nawiązuje do nazwy lasu – Savernake. To las w hrabstwie Wiltshire, w Anglii. Inne są też zwierzęta na planszy – u nas to bóbr i wiewiórka, w oryginale – koza i pancernik. Mamy zatem z całą pewnością najsympatyczniejszą wersję, z uroczym tytułem i bliskimi nam zwierzętami. Polecamy!

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Nasza Księgarnia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

W hołdzie Tuwimowi – zagrajmy w „Rzepkę”! Premierowa recenzja gry (konkurs)

Lada chwila ze wszystkich stron usłyszymy informację o pięknej...

„Antidotum” Roberta Zajkowskiego (recenzja i konkurs)

"Antidotum" Roberta Zajkowskiego to wciągająca powieść przenosząca czytelnika w...

Letnie główkowanie – recenzja gry „Mrówki: Kolejno odlicz!” Wydawnictwa Nasza Księgarnia

Szkolne aktywności już na ostatniej prostej, pora planować wyjazdy,...

Zimowe czytanie z Naszą Księgarnią

Czytamy coraz chętniej i więcej, często sięgamy po publikacje...