Tegoroczna edycja największej w Polsce akcji społecznego sprzątania rzek i okolic okazała się rekordowa. Zebranych zostało ponad 220 ton śmieci, co jest efektem pracy ponad 8 tys. ochotników uczestniczących w prawie 500 wydarzeniach. W 33 akcjach na terenie województwa podlaskiego wzięło udział 534 ochotników, którzy zebrali łącznie 25,6 ton (1710 worków).
Najbardziej zaangażowane w Operację Czysta Rzeka w tym roku okazało się województwo mazowieckie, na drugim miejscu znalazła się woj. lubelskie, a na trzecim – podlaskie. Największa akcja społecznego sprzątania rzek i okolic w Polsce pod hasłem „Operacja Czysta Rzeka” działała w tym roku w dwóch edycjach: wiosną i latem. W pierwszym tygodniu maja zakończyła się wiosenna edycja i zaraz potem ruszyło letnie wydanie społecznego sprzątania wyłącznie na rzekach.
Latem ochotnicy sprzątali rzekę podczas Festiwalu Literackiego „Patrząc na Wschód w Budzie Ruskiej”. Wiosną zaś odbyły się dwie akcje sprzątania – majowa, na Czarnej Hańczy i kwietniowa Akcja Czysta Rospuda, powiększona o sprzątanie sąsiednich, spławnych rzek – Czarnej Hańczy, Marychy, Rospudy i Krutyni, a nawet Kanału Augustowskiego.
– W sprzątaniu uczestniczyło niemal 150 osób. Pokonaliśmy dziesiątki kilometrów, płynąc, brodząc i przemierzając trudne, często podmokłe i niestety – zaśmiecone tereny. Efektem wspólnej, partnerskiej akcji jest zebranie ponad 20 tysięcy litrów śmieci – wspomina Marcin Halicki, koordynator wiosennej akcji sprzątania rzek pod nazwą Akcja Nasza Rzeka. – Ludzie co roku nas zaskakują wszelkimi śmieciami. W tym sezonie w dolinie rzeki znaleźliśmy m.in. dużą lodówkę – dodaje. Jak można wywnioskować – sprzętu AGD i RTV do rzek regionu nie wyrzucają turyści.
Aby takie inicjatywy mogły mieć miejsce, potrzebna jest pomoc partnerów – akcje proekologiczne z Suwalszczyzny wspierają lokalne firmy, również wypożyczalnie kajaków, ale też główny partner akcji – „Operacja Czysta Rzeka”.
Fot. Operacja Czysta Rzeka oraz Katarzyna Olfier-Halicka – dzięki uprzejmości „Niesamowitej Suwalszczyzny”