Miejsce oddalone od dużych ośrodków, położone tuż przy granicy z Litwą – Dwór Miłosza w Krasnogrudzie stał się schronieniem dla twórców z Ukrainy. Wskutek wojny wielu z nich zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Program rezydencyjny oferuje im bezpieczne miejsce do pracy, działań twórczych, złapania oddechu.
Program rezydencji twórczej w Krasnogrudzie, znany również jako Pogranicze – Ukraina, to inicjatywa, która powstała w odpowiedzi na wybuch wojny na Ukrainie w 2022 roku. Jest to program kontynuacji wcześniejszego projektu, który miał swoją siedzibę w Krasnogrudzie i był znany jako „Dwór” – przystań do pracy i okazjonalne spotkania rezydencji Kazimierza i Marii Brandysów. To miejsce przyjmowało różnych ludzi, w tym naukowców, badaczy oraz twórców niezwiązanych z Brandysami.
Kiedy wybuchła wojna na Ukrainie, inicjatorzy programu „Dwór” postanowili rozszerzyć swoją działalność i stworzyć nowy komponent, skupiający się na pomocy twórcom z Ukrainy, którzy ucierpieli w wyniku konfliktu. Program Pogranicze – Ukraina został uruchomiony natychmiast i szybko zaczęły zjeżdżać do Krasnogrudy kobiety z dziećmi, zwierzętami domowymi – psami i kotami, uciekając z Ukrainy, szukając normalności i bezpiecznego miejsca do pracy i działań twórczych.
Program ten stał się spokojną przystanią dla wielu twórców, w tym pisarzy, artystów wizualnych, plastyków, tłumaczy, dziennikarzy i ludzi teatru. Wcześniej – w komponencie „Pogranicze – Białoruś” zainicjowano także współpracę z twórcami z Białorusi, którzy również potrzebowali wsparcia w wyniku ich działalności i wynikających z nich represji. Jak wspomina Małgorzata Sporek-Czyżewska – wielu Białorusinów do Krasnogrudy docierało tuż po opuszczeniu więzienia.
W 2022 roku, w wyniku wybuchu wojny na Ukrainie, program rezydencyjny „Pogranicza” zmienił formułę – otwierając drzwi dla ukraińskich artystów, poetów i pisarzy. Aby pomieścić większą liczbę osób, głównie kobiet przybywających na pogranicze polsko-litewskie, obok Krasnogrudy uchodźców – nazywanych przez ludzi „Pogranicza” gośćmi z Ukrainy – trzeba było rozlokować również w innych miejscach, m.in. Budzie Ruskiej. Przyjazną przestrzeń znaleźli między innymi w domach państwa Tomalów i Nieznańskich.
– Po agresji Rosji na Ukrainę zrozumieliśmy, że ten program powinien mieć jeszcze jedną składową – rezydencję – schronienie dla twórców z Ukrainy. Wysłaliśmy wiadomość i natychmiast zaczęli zjeżdżać się do nas ludzie. Od początku czuliśmy, że potrzebują normalności. Nie tylko zaspokojenia podstawowych potrzeb, ale miejsca, w którym znów mogliby tworzyć – mówi Małgorzata Sporek-Czyżewska.
O programie rezydencji Pogranicze – Ukraina opowiadają: Małgorzata Sporek-Czyżewska (na zdj. głównym) i Krzysztof Czyżewski
Program rezydencyjny „Pogranicza” znacząco przyczynił się do wsparcia ukraińskich artystów. Uruchomiono warsztaty i inne włączające gości z Ukrainy inicjatywy, w tym stworzono Bibliotekę Poezji Ukrainy „W obliczu wojny”, otwarto świetlicę „Zustricz” w Sejnach. Biblioteka Poezji Ukrainy „W obliczu wojny” to obecnie zbiór 30 tomów poezji ukraińskiej – w wersji dwujęzycznej. Początkowo tomiki można było otrzymać po wpłacie darowizny na rzecz programu rezydencyjnego „Pogranicza”. Teraz są dostępne w regularnej sprzedaży.
– Nasza praca, nasza misja, to dawanie głosu tym, którzy go potrzebują. Dzięki programowi rezydencyjnemu Pogranicze – Ukraina, artystom z tego kraju dajemy możliwość twórczego wyrażania się, mimo trudności, z jakimi się borykają – zaznacza Małgorzata Czyżewska.
Program Pogranicze – Ukraina miał głęboki wpływ na życie twórców, którzy znaleźli schronienie w Krasnogrudzie. Rzeźba Czesława Miłosza autorstwa Mykoly Kryzhanivskyego do tej pory stoi w krasnogrudzkim parku, będąc komentarzem do słów Oskara Miłosza (dalekiego krewnego Czesława Miłosza) widniejących na frontonie ganku „Biada temu, kto wyrusza i nie powraca”. Instalacje artystyczne w parku, takie jak „Biegacze” nawiązujące do losu Tatarów krymskich Khalila Khalilova, czy też „Dolina Issy i oblężone miasta” Marii Hoyin i Volodymyra Topiya to namacalne efekty realizacji programu.
W niedalekiej przyszłości, bo już od września, „Pogranicze” planuje kontynuować swoje działania na rzecz twórców z Ukrainy. W tej chwili w Krasnogrudzie przebywają nie tylko uchodźcy, ale również ludzie związani ze środowiskami akademickimi z USA (Timothy Snyder, Marci Shore) i Litwy.
Wspólne działania i wsparcie różnych instytucji, fundacji i pojedynczych osób odegrały kluczową rolę w powodzeniu programu. Dzięki ich zaangażowaniu możliwe było wydawanie tomików poezji, organizowanie wystaw oraz zapewnienie miesięcznych stypendiów w wysokości 1000 euro dla licznych twórców i ich rodzin. Od wybuchu wojny „Pogranicze” wsparło programem rezydencyjnym aż 107 artystów. Niektórzy do Krasnogrudy powracają, by odwiedzić miejsce i ludzi – jeden z pierwszych swoich przystanków na drodze do odbudowy inspiracji, procesu twórczego.
Iryna Mularczuk, poetka i krytyczka literacka, przebywającą w Krasnogrudzie nie mogła uwierzyć, że w innym kraju, na dalekim pograniczu „ktoś może tak dobrze rozumieć, co czują Ukraińcy”. – Nasze konteksty są tutaj obecne, są rozumiane. To było dla mnie duże odkrycie – podkreśla poetka.
– Doceniam, że możemy tu tworzyć i organizować wydarzenia z Polakami. Nasza sztuka związana jest z wojną. Wielu twórców ma możliwość zaprezentowania tego tutaj – to dla nas ważne – mówi Khalil Khalilov, menedżer sztuki, autor jednej z instalacji prezentowanych w parku krasnogrudzkim.
Program rezydencji twórczej w Krasnogrudzie przyczynił się do integracji artystycznej, wymiany kulturowej i wsparcia twórców z Ukrainy, ale i innych krajów. Stał się ważnym narzędziem dla ocalenia i promowania wartości kulturowych oraz artystycznych w czasach konfliktu, kryzysu.
Fot. Niebywałe Suwałki