Majówka to wyczekany czas, by nacieszyć się przyrodą, udać się w plener, odetchnąć świeżym powietrzem. Tegoroczna, choć nie maksymalnie długa, bo jeden ze świątecznych dni przypada w sobotę, to i tak oferuje nam sposobność doświadczenia rozmaitych atrakcji. Warto nie tylko poleniuchować, ale też skorzystać z propozycji kulturalnych, a takim idealnym połączeniem różnych przyjemnych elementów jest wizyta w Maćkowej Rudzie, w Galerii Strumiłły, gdzie początek maja to czas otwarcia sezonu letniego.

© 2025 Wojciech Otłowski
To urokliwe miejsce od połowy lat osiemdziesiątych stało się domem wielkiego artysty – Andrzeja Strumiłły i jego rodziny. Tu mieści się wspomniana Galeria Strumiłły – wcześniej stanowiąca także pracownię artysty. Dziś to przestronne wnętrze pozwala poznać część bogatego dorobku Profesora, ale też i członków rodziny, bo zarówno córka Anna oraz syn Rafał rozmaite działania artystyczne podejmują, także żona – Irena Danuta Strumiłło – ukończyła studia na Wydziale Malarskim Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i jej prace także są w galerii prezentowane. Dlaczego część – to dla miłośników talentu wszechstronnego twórcy, jakim był Andrzej Strumiłło, kwestia oczywista – prac jest tak wiele, że wyeksponowanie wszystkich jednocześnie jest niemożliwe, więc kolejne wizyty w Maćkowej Rudzie to sposobność by podziwiać inne prace Profesora. Od lipca, gdy galeria jest czynna codziennie, co tydzień następuje pewna wymiana dzieł.

© 2025 Wojciech Otłowski
Majówce w Galerii Strumiłło patronują konie – zatem są i prace Profesora tej tematyce poświęcone, i eksponaty – dzieła sztuki przywiezione z licznych wojaży artysty, a łączącym je elementem są właśnie te piękne zwierzęta. Konie spotkamy i na zewnątrz! Dwie piękne klacze – siostry, które w Maćkowej Rudzie przyszły na świat, są takimi żywymi dowodami na miłość Andrzeja Strumiłły do koni. O nieco zaskakujących początkach tej relacji opowiedziała Anna Strumiłło, która w czasie majowego weekendu zaprasza w godzinach 12.00-13.00 na zwiedzanie kuratorskie.

© 2025 Wojciech Otłowski
Gdy posiadłość w Maćkowej Rudzie została nabyta, pojawiła się konieczność uprawy roli, bo takie wówczas przepisy obowiązywały. Posiany został zatem owies, jak wiadomo – przysmak koni, więc i one same się tu pojawiły i stały się pełnoprawnymi mieszkańcami. Ich liczba zmieniała się, w pewnym okresie było ich siedemnaście. Odwiedzający Galerię Strumiłło mogą nie tylko nacieszyć oczy pięknem tych zwierząt, ale też pogłaskać je czy przytulić się do nich (a nawet posłużyć im za drapak).

© 2025 Wojciech Otłowski
W majowy weekend galeria jest czynna od godziny 10.00 do 18.00 – co cieszy, bo miejsce to ma magiczną siłę przyciągania. Trudno oderwać się od podziwiania pracy całej rodziny Strumiłłów, Anna Strumiłło ciekawie opowiada o historii tego miejsca, o twórczych działaniach ojca, o inspiracjach, podróżach, zwyczajach, o ukochanych koniach, o drzewach, które posadził w okolicy. To szczególne zrządzenie losu, że właśnie nasze strony wybrał sobie ten wielki artysta, by tu zamieszkać – dobrze jest móc odwiedzić to niezwykłe miejsce, odetchnąć od codziennego pośpiechu, napawać się pięknem sztuki i przyrody.

© 2025 Wojciech Otłowski
Majówka w Maćkowej Rudzie potrwa do niedzieli, 4 maja. Galerię Strumiłły można odwiedzać w godzinach 10.00-18.00, oprowadzanie kuratorskie odbywa się w godzinach 12.00-13.00.
Fotografie w postaci slajdów: Wojciech Otłowski
Choć nieobecny, wciąż pamiętany. Wernisaż wystawy Andrzeja Strumiłły w Starej Łaźni
Wernisaż wystawy „Andrzej Strumiłło. Dzieła wybrane” w suwalskiej Starej Łaźni (foto)
Światowej klasy reżyser, Jerzy Skolimowski z wizytą w Suwałkach (audio)
O pracy, pasjach i planach – bibliofilskie spotkanie z profesorem Andrzejem Strumiłło