„Stalag IF Sudauen”, film dokumentalny zrealizowany dzięki stypendium miejskiemu przez Krzysztofa Kowalewskiego, miał swoją premierę 1 września w Cinema Lumiere w Suwałkach. Szerszej publiczności zostanie zaprezentowany podczas pokazu w Suwalskim Ośrodku Kultury.
Pomysł stworzenia filmu dokumentalnego o niemieckim obozie jenieckim na terenie Suwałk narodził się w głowie Krzysztofa Kowalewskiego po lekturze książki Edmunda Sobonia „Stalag IF Sudauen – piekło pod niebem suwalskim”. Książkę przeczytał jako dwudziestoletni chłopak. Pomysł zrealizował dużo później – dzięki stypendium Miasta Suwałk, które otrzymał w 2021 roku.
– Bardzo mało ludzi wie o obozie, który w latach 40. XX wieku istniał na terenie Osiedla Północ. Przez ten obóz przeszło 100 tys. ludzi, prawie 50 tys. osób w nim zginęło. To nie byli tylko Rosjanie. W obozie przebywali Białorusini, Ukraińcy, Kazachowie, Włosi, nawet Polacy – mówi Krzysztof Kowalewski, twórca dokumentu i dodaje, że film „Stalag IF Sudauen” nie przepisuje książki Edmunda Sobonia, a jest jej uzupełnieniem. – Moi świadkowie nigdy nie rozmawiali z autorem – podkreśla reżyser.
W filmie wykorzystane zostały materiały archiwalne, a wśród nich nawet zdjęcia z obozu, nabyte od prywatnego kolekcjonera z Niemiec, a także relacje siedmiu osób, które opowiadały o obozie, o tym, jak jeńców traktowali Niemcy, o potwornym głodzie i przypadkach kanibalizmu wśród przebywających tam żołnierzy, o ciężkiej pracy, jaką jeńcy wykonywali, a nawet o nieznanym wątku dotyczącym syna Józefa Stalina – Jakowa Dżugaszwili. Oprócz świadków, w filmie znalazły się wypowiedzi historyków – realia obozu przybliżają: dr Stefan Marcinkiewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, dr Jarosław Schabieński z Instytutu Pamięci Narodowej, dr Krzysztof Skłodowski i Jerzy Brzozowski z Muzeum Okręgowego w Suwałkach oraz Andrzej Matusiewicz.
Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk po pokazie przyznał, że jest poruszony filmem. – To bardzo wciągający dokument przedstawiający dramat ludzi. Nie wiemy dokładnie, ile było ofiar obozu – komentował tuż po premierze. Prezydent już planuje organizację projekcji dla młodzieży i starszych mieszkańców miasta.
Andrzej Matusiewicz, jeden z historyków zaproszonych do udziału w filmie, zapytany o to, co należy zrobić, aby przywrócić pamięć o obozie jenieckim uważa, że można zacząć od udostępnienia filmu w sieci – aby każdy miał do niego wolny dostęp, a następnie można pomyśleć np. o tablicy pamiątkowej lub obelisku, podjęciu badań naukowych, organizacji konkursów literackich.
Fot. Niebywałe Suwałki
Film Stalag IF Sudauen: Rosyjskie Archiwum Państwowe przekazało wgląd do akt 26 jeńców
Filmowcy zainteresowani projektem dokumentu o Stalag IF Sudauen